W lipcu 2022 r. (drugi okres odsetkowy) rezygnujemy z obligacji zakupionej 1 czerwca. Odsetki w pierwszym okresie odsetkowym wynoszą 0,44 zł. Od tego musimy zapłacić 19% podatku Belki. Aby obliczyć kwotę podatku, mnożymy 0,44 zł razy 0,19, co da nam 0,08 zł. To oznacza, że nasze 0,44 zł odsetek musimy pomniejszyć o 0,08 podatku (0 Powszechnie uważa się, że inwestowanie w obligacje nie przynosi bardzo dużych zysków, ale co za tym idzie, nie powinno budzić dużych emocji. Panuje też przekonanie, że największe korzyści z instrumentów dłużnych czerpią ich emitenci. Inwestować na Catalyst jednak warto, z kilku ważnych powodów. Bezpieczeństwo Za jedną z największych zalet inwestowania w obligacje można uznać fakt, że są one instrumentem stosunkowo bezpiecznym. Inwestorzy mają możliwość wycofania się z inwestycji w każdej chwili (oczywiście pod warunkiem, że rynek na dany papier jest odpowiednio płynny) i nie tracą należnego im oprocentowania. Jako wierzyciele są także uprzywilejowani pod względem zaspokojenia roszczeń w przypadku likwidacji przedsiębiorstwa. Dla porównania, zgodnie z polskim prawem upadłościowym, akcjonariusze zaspokajani są w ostatniej kolejności i często nie dostają nic. Nie mają żadnych gwarancji, że otrzymają co najmniej zwrot zainwestowanego kapitału, podczas gdy niektóre rodzaje obligacji (w szczególności emitowane przez ogromne holdingi czy jednostki powiązane ze Skarbem Państwa) traktowane są jako papiery o niskim ryzyku niewypłacalności. >>> Czytaj też: Jak rynek obligacji korporacyjnych Catalyst zareagował na zmiany w OFE? Przewaga nad lokatami - wyższe oprocentowanie Średnie oprocentowanie obligacji zwykle przekracza poziom oferowany przez banki na lokatach. Dotyczy to nawet najbezpieczniejszych z nich, czyli obligacji skarbowych. Bardziej ryzykowne obligacje komunalne i korporacyjne są zaś od lokat znacznie bardziej atrakcyjne. Co więcej, część obligacji na Catalyst jest na tyle płynnych, że można je sprzedać na rynku wtórnym odzyskując zainwestowane środki, podczas gdy przedwczesne zakończenie lokaty skutkuje zwykle utratą wypracowanych odsetek. Różnorodność i uniwersalność Inwestor decydujący się na ulokowanie środków w papierach dłużnych ma do wyboru szerokie spektrum możliwości. Odnosi się to nie tylko do liczby notowanych na rynku emitentów, ale także oferowanych przez nich walorów - można wśród nich znaleźć obligacje przynoszące niewielki dochód, ale niemalże pozbawione ryzyka, jak i takie, które mogą generować zarówno spore zyski, jak i znaczące straty. Dodatkowo, analogicznie do rynku akcji, gdzie możliwa jest gra na zwyżkę jak i na spadek cen, różne formuły oprocentowania papierów dają możliwość zarabiania zarówno podczas obniżania się stóp procentowych, jak i w okresie ich wzrostu. Podsumowując, często powielana jest opinia, że inwestującemu w akcje rynek Catalyst nie jest do niczego potrzebny. Gdzie podziała się jednak zasada dywersyfikacji portfela? Racjonalny inwestor konstruuje go przecież z różnych instrumentów, a obligacje z pewnością są warte bliższego przeanalizowania. Zwłaszcza że pełnią one ważne funkcje: stabilizują wartość portfela ograniczając jego ryzyko, przez co są instrumentem, dzięki któremu kapitał przeznaczony na inwestycyjne okazje nie leży bezczynnie. >>> Polecamy: Jak sprzedać mieszkanie w kryzysie i nie zwariować Zasada jest taka: Obligacje korporacyjne o zmiennym oprocentowaniu są opłacalne, gdy stopy procentowe idą w górę; Obligacje korporacyjne o stałym oprocentowaniu warto nabyć, w przypadku gdy spodziewamy się spadku stóp procentowych. Każde z rozwiązań ma swoje wady i zalety, jednak w przypadku tych drugich obligacji jesteśmy w stanie

Co to są obligacje korporacyjne? Gdzie można je kupić i czy są bezpieczne? Sprawa wydaje się prosta – Ty pożyczasz pieniądze firmie, firma oddaje ci kapitał powiększony o odsetki, obydwie strony są zadowolone. Instrument nazywany jest obligacją, więc zapewne jest bezpieczny. Tylko czy na pewno? Czy firma może nie wykupić obligacji? I co wtedy? Co to są obligacje korporacyjne i czy opłaca się w nie inwestować? Sprawdźmy. Obligacje korporacyjne to potencjalnie większy zysk ale też znacznie większe ryzyko Czym są obligacje korporacyjne? Podstawowe informacje Spółki, przedsiębiorstwa czy startupy do swojego rozwoju potrzebują pieniędzy. Skalowanie firmy zawsze wiąże się w dużymi wydatkami, często to, ile kapitału uda się pozyskać decyduje o ostatecznym sukcesie firmy. Pieniędzy można szukać na wiele sposobów, najczęściej pierwsze zapytania kieruje się do funduszy, mają oni jednak często dość restrykcyjne wymagania. Podobnie sprawa wygląda z kredytami bankowymi. Na to, aby pożyczyć pieniądze od banku trzeba sobie w pewien sposób zasłużyć. Posiadać zdolność kredytową, wykazywać przychody, zdrową strukturę firmy czy mieć odpowiednio długą historię obecności na rynku. Jeśli więc firmy nie mogą korzystać z powyższych dwóch form wsparcia, lub jeśli jest ono niedostatecznie wysokie, to często decydują się poprosić o kapitał inwestorów, emitując obligacje korporacyjne. Polegają one na pożyczeniu określonej kwoty na konkretny okres czasu, na przykład 12 miesięcy i zwrot po tym czasie całej pożyczonej kwoty, wraz z odsetkami. Czy warto? Jakie są zalety? Inwestowanie w obligacje korporacyjne może okazać się korzystne ze względu na relatywnie wysokie oprocentowanie. Zazwyczaj firmy emitujące obligacje są w stanie zaoferować kilka procent (2- 3%) wyższe oprocentowanie niż jesteś w stanie uzyskać poprzez inwestowanie w obligacje skarbowe. Bariera wejścia praktycznie nie istnieje, minimalna wartość inwestycji na rynku wtórnym może wynosić nawet 100 zł, rynek obligacji korporacyjnych jest więc dostępny dla każdego. Inną ważną zaletą są niskie koszty inwestowania w obligacje korporacyjne – opłaty dotyczą przede wszystkim prowadzenia rachunku maklerskiego. Obligacje korporacyjne są notowane na giełdzie, co oznacza, że w rynkowo trudnych okresach mogą być znacznie przecenione by później odbić się i zanotować genialne wzrosty – dla wielu niebojących się ryzyka inwestorów, obligacje korporacyjne stanowią interesującą okazję inwestycyjną. Suma sumarum, jeśli postawisz na dobre, rentowne, płynne spółki to jesteś w stanie wyciągnąć większy zarobek niż z obligacji skarbowych i lokat bankowych. Wady i ryzyka obligacji korporacyjnych Niestety obligacje korporacyjne obarczone są znacznie wyższym ryzykiem niż obligacje skarbowe. Dużo częściej zdarzają się bankructwa firm, niż całych krajów, choć i te miały już miejsce. Pomimo obietnicy wyższych zysków może okazać się, że utracisz część lub nawet cały swój wkład. Jak często firmy nie spłacają swoich zobowiązań? Trudno to dokładnie oszacować, gdyż każdy rok jest inny. Z reguły wyemitowanych przez siebie obligacji nie wykupują tylko spółki znajdujące się w słabej kondycji finansowej, co stanowi kilka procent całego rynku. Ilość niespłaconych obligacji powiększa się jednak w okresach spowolnienia gospodarczego, wtedy do nierzetelnych płatników dołączają spółki, które w normalnych warunkach radzą sobie dobrze. O poziomie niewykupionych obligacji informuje nas tzw. Indeks Default Rate. Istnieje kilka sposobów na zakup obligacji korporacyjnych: na rynku pierwotnym – w ofercie publicznejna rynku pierwotnym – w ofercie prywatnejna rynku wtórnym Catalystpośrednio poprzez fundusze inwestycyjne Oferta publiczna Publiczna emisja obligacji korporacyjnych może zostać przeprowadzona na podstawie prospektu emisyjnego lub memorandum informacyjnego. Pierwsza metoda jest pełniejszą, bardziej rozbudowaną formą a sam prospekt przygotowywany jest przez wiele miesięcy i akceptowany przez Komisję Nadzoru Finansowego. W drugim przypadku, mamy do czynienia z małą emisją publiczną, a KNF nie przygląda się tak wnikliwie dokumentom, akceptując jedynie materiały reklamowe emitenta. Na stronie znajdziesz informacje o trwających aktualnie emisjach. Obligacje korporacyjne oferowane w ramach emisji publicznej możesz kupić w jednym lub kilku domach maklerskich. Nie wszystkie obligacje z oferty publicznej trafiają następnie do obrotu na rynek Catalyst. W niektórych przypadkach emitent obligacji może mieć prawo do przedterminowego wykupu obligacji – w takich przypadkach obligatariuszom zostaje wypłacona dodatkowa premia. Może się też zdarzyć, ze chętnych jest więcej niż przewidywana pula obligacji – wtedy dochodzi do redukcji złożonych zapisów. Oferta prywatna Prywatna emisja obligacji korporacyjnych różni się w głównej mierze tym od publicznej, że nie może trafić do więcej niż 149 inwestorów. To proste założenie skutkuje tym, iż oferta zwykle trafia do elitarnego grona inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych dysponujących większym kapitałem. Z reguły, kwota wejścia w tego typu inwestycję oscyluje w granicach 50 000 zł. Jesteś zainteresowany? Aby mieć szansę na zakup w emisji prywatnej musisz wcześniej zarejestrować się w bazie potencjalnych inwestorów w domach maklerskich wyspecjalizowanych w przeprowadzaniu tego rodzaju ofert. Następnie otrzymasz PNO (Propozycję Nabycia Obligacji), na podstawie której będziesz mógł podjąć decyzję czy wchodzisz w tę inwestycję czy nie, zazwyczaj musisz się określić w ciągu 3 tygodni. Posiadanie rachunku maklerskiego nie jest tu konieczne (obligacje mogą zostać zapisane na rachunku sponsora emisji), ale na pewno jest wygodniejsze dla inwestora. Prywatna emisja obligacji to dla emitenta prostszy i szybszy sposób na pozyskanie kapitału niż emisja publiczna. Emitent samodzielnie ustala czas spłaty odsetek, dobrą praktyką jest ich wypłata inwestorom 2 lub 4 razy w roku, choć rozwiązania są przeróżne – jako inwestor odsetki możesz otrzymywać co miesiąc lub tylko jednorazowo w momencie wykupu papierów wartościowych. Rynek Catalyst Catalyst to nic innego jak nazwa rynku wtórnego, na którym handluje się obligacjami, którego organizatorem jest Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. Znajdziesz tutaj papiery kilkudziesięciu przedsiębiorstw w różnych cenach, różnym terminie wykupu, różnym stopniu bezpieczeństwa. Oprócz obligacji korporacyjnych, na Catalyst możesz zrealizować handel obligacjami spółdzielczymi, komunalnymi, skarbowymi, zamiennymi czy listami zastawnymi. Największą wadą rynku wtórnego obligacji jest jego płynność – niejednokrotnie możesz napotkać problem ze sprzedażą swoich papierów wartościowych, a także inwestycja większego kapitału w obligacje korporacyjne nie będzie taka oczywista. Fundusze inwestycyjne Alternatywną formą jest inwestowanie w obligacje korporacyjne poprzez fundusze inwestycyjne. Zalety są oczywiste: profesjonaliści sprawdzą i dobiorą najlepsze firmy do portfela, zaoszczędzisz mnóstwo czasu, a także będziesz w stanie inwestować w papiery znacznie większej ilości przedsiębiorstw niż gdybyś to robił samodzielnie – fundusze inwestycyjne mają w portfelach setki obligacji, tym samym niewypłacalność jednego emitenta nie powoduje znacznych wahań wyników jak to ma miejsce przy portfelu złożonym z obligacji kilku spółek. Wadą funduszy obligacji korporacyjnych są przede wszystkim koszty, którymi obciążani są inwestorzy. Opłata za zarządzanie funduszem, opłata manipulacyjna, inne dodatkowe opłaty – wszystko to należy dobrze sprawdzić i przeanalizować czy wszystkie te koszty nie pochłoną wypracowanego zysku. W okresie, gdy stopy procentowe są niskie, poziom opłat za zarządzanie funduszami obligacji ma jeszcze większe znaczenie, niejednokrotnie nawet niedoświadczony inwestor indywidualny jest w stanie uzyskać lepsze wyniki niż fundusze inwestycyjne prowadzone przez zawodowców. Jak wybrać dobre obligacje korporacyjne? Wybierając obligacje korporacyjne powinniśmy zwrócić uwagę przede wszystkim na kondycję firmy, której chcemy pożyczyć środki. Może okazać się, że są to ostatnie tchnienia danej jednostki i emitowane obligacje można przyrównać do przysłowia, w którym tonący łapie się brzytwy. Wielu właścicieli, kiedy tylko widmo upadku zajrzy im w oczy, zrobi niemal wszystko dla ratowania swojej firmy, włącznie z ukrywaniem części informacji, czy tak zwaną kreatywną księgowością. Wybierając obligacje korporacyjne naturalnie powinniśmy sprawdzić też ich oprocentowanie czy czas trwania i zestawić te dane z ofertami konkurencyjnymi. Inwestując większe kwoty bardzo wskazane jest przeczytanie dokładnie całej umowy lub poproszenie o to prawnika. Czasami kilkaset złotych może zaoszczędzić nam wiele stresu. Obligacje korporacyjne to inwestycja z jednej strony w miarę bezpieczna, z drugiej jednak dla inwestorów podejmujących świadome ryzyko utraty środków. Podjęcie decyzji o zainwestowaniu w obligacje korporacyjne każdorazowo powinno być poprzedzone głęboką analizą i sprawdzeniem kondycji danej firmy.

Natomiast korporacyjne obligacje indeksowane należą do rzadkości. Jeśli się takie zdarzają, to zazwyczaj ich emitentami są międzynarodowe instytucje. Obligacje indeksowane – zalety. Przede wszystkim obligacje indeksowane chronią inwestorów przed spadkiem wartości oszczędności w wyniku rosnącej inflacji.
Poniżej przedstawiamy omówienie podstawowych korzyści inwestora z lokowania środków w obligacje Jak każda inwestycja także kupno obligacji spółek ma z jednej strony wiele zalet, jednak naraża też inwestora na różnego rodzaju ryzyka, które omówione są w oddzielnym stopy zwrotuOdpowiednio dobrane obligacje korporacyjne, przy stosunkowo niskim ryzyku, oferują wyższe stopy zwrotu niż inwestycje w lokaty bankowe lub obligacje skarbowe. Dochód z odsetek obligatariusza kształtuje się przeważnie na poziomie stawki WIBOR powiększonej o kilka punktów możliwość zakupu obligacji bardziej ryzykownych, których oprocentowanie może sięgać nawet 15-20% w skali rocznej. Dla przykładu w czerwcu 2013 r. na Catalyst dostępne są między innymi obligacje firm GPF Causa i E-Kancelarii oprocentowane na stałym poziomie 15% rocznie, firmy East Pictures o stałym kuponie na poziomie 17% rocznie, a najwyżej oprocentowane są obligacje firmy Poznańska 37, które dają stały dochód na poziomie 20% rocznie. Natomiast wysokość oprocentowania lokat rzadko w połowie 2013 roku przekracza 4,0%.Płynność inwestycjiRozwój rynku Catalyst, na którym handluje się różnego rodzaju obligacjami, i popularyzacja obligacji wśród przedsiębiorstw ułatwia szerokiej rzeszy inwestorów łatwy dostęp do tej formy pomnażania oszczędności. Jedną z korzyści, jaką daje rynek Catalyst, jest wzrost płynności obligacji w Polsce, dzięki czemu inwestorzy mogą zbyć posiadane obligacje bez znaczącej utraty ich wartości. Sprzedaż obligacji na Catalyst jest możliwa pod warunkiem posiadania rachunku płynności rynku obligacji spowodował możliwość stosowania przez inwestorów szerszego spektrum strategii inwestycyjnych. Obligatariusze nie są zmuszeni do trzymania wszystkich posiadanych obligacji do terminu wykupu, mogą je sprzedać przed tym terminem, a wolne środki mogą np. ulokować w kolejne obligacje, lepiej oprocentowane lub korzystniej wyceniane na obligacje emitowane są z tzw. opcją put, czyli opcją wcześniejszego wykupu na żądanie obligatariusza. Opcja put zwiększa możliwości inwestora w zakresie szybkiego wyjścia z inwestycji w emitenciRozwój rynku obligacji w Polsce umożliwił przedsiębiorstwom korzystanie z tej formy finansowania inwestycji, dzięki czemu inwestorzy mają okazję do inwestycji w obligacje przedsiębiorstw działających w różnych branżach, także dużych stabilnych spółek, np. banków, a ostatnio innych istotnych branż, np. chemicznej (PCC Rokita, PKN Orlen). Mocno reprezentowane są również branża deweloperska oraz branża zajmująca się zakupem i windykacją zwrócić uwagę, że tak samo jak w obrębie różnych branż następują wahania koniunkturalne, tak samo wśród emitentów występuje zjawisko pewnej sezonowości – w różnych okresach pojawia się „wysyp” emitentów z konkretnych branż, dzięki czemu inwestorzy mogą partycypować w przedsięwzięciach, które w danym momencie przynoszą największe dochódCoraz szersza oferta obligacji oraz rozwój Catalyst pozwala wybrać inwestorom obligacje o różnym terminie do wykupu, umożliwiając tym samym elastyczny i dogodny dla obligatariuszy okres zainwestowania kupony o różnych okresach i terminach płatności pozwalają na zapewnienie sobie strumienia odsetek o różnej częstotliwości. Odpowiednio dobierając obligacje o różnych terminach płatności kuponu, inwestor może zagwarantować sobie wpływy odsetkowe np. co miesiąc lub co kapitałoweRozwój rynku Catalyst pozwala na stosowanie strategii zarobku na różnicy pomiędzy kursem zakupu a sprzedaży obligacji w dowolnym momencie czasu trwania obligacji. Inwestorowi oprócz tego dochodu należą się również odsetki narosłe za okres, w którym posiadał podatkoweOprócz podstawowej strategii „kup tanio - sprzedaj drogo” istnieją również strategie, w których ważny jest także moment kupna i sprzedaży obligacji, a dzięki którym można zoptymalizować płatności obligacje w ofercie pierwotnej lub bezpośrednio po terminie płatności odsetek i sprzedając je po wyższej cenie (w tym wypadku chodzi o cenę brudną) przed terminem następnej płatności kuponu, inwestor zobowiązany jest do wykazania zysku z odpłatnego zbycia papierów wartościowych w rocznym zeznaniu podatkowym. Taka strategia pozwala na odroczenie płatności podatkowej nawet o kilkanaście miesięcy – do czasu rozliczenia rocznego w formie zeznania podatkowego. Ponadto zyski z kupna-sprzedaży obligacji mogą zostać pomniejszone o ewentualne straty poniesione na inwestycjach w inne instrumenty kolei obligatariusz niestosujący powyższej strategii i posiadający obligacje w dniu ustalenia prawa do odsetek zostanie opodatkowany ryczałtowo w dniu płatności odsetek. Nie ma on ponadto możliwości kompensowania zysków z odsetek z ewentualnymi stratami poniesionymi na innych instrumentach finansowych, np. akcjach czy kontraktach obu powyższych przypadkach stawka podatku dochodowego jest taka sama i wynosi 19%.Zabezpieczenie przed spadkiem stóp procentowychObligacje o stałym oprocentowaniu i zerokuponowe pozwalają zabezpieczyć się przed spadkami stopy procentowej – spadek stóp procentowych powoduje wzrost cen tych obligacji. W przypadku gdy po spadku stopy procentowej obligatariusz zechce dokonać sprzedaży obligacji stałoprocentowych lub zerokuponowych, zrealizuje zysk kapitałowy, gdyż kurs posiadanych przez niego obligacji będzie wyższy niż w dniu na wypadek rosnącej inflacji (rosnących stóp procentowych)Większość obligacji korporacyjnych dostępnych na polskim rynku to obligacje o zmiennym oprocentowaniu, których kupon zmienia się najczęściej w ślad za odpowiednią stawką WIBOR (np. w przypadku półrocznych płatności odsetkowych będzie to WIBOR 6M) i jest powiększony o kilka punktów procentowych marży. Stawki WIBOR podążają w ślad za zmieniającą się inflacją (a konkretnie w ślad za zmieniającymi się stopami procentowymi), natomiast stała marża zapewnia inwestorowi wzrost realnej wartości dochodów odsetkowych z spółek decyduje się na emisje obligacji zabezpieczonych w różnej formie, np. poprzez hipotekę, zastaw rejestrowy, gwarancje, poręczenia, cesję wierzytelności i inne. W przypadku niespłacenia obligacji obligatariusze mogą dochodzić swoich praw z tych z najczęstszych form zabezpieczeń obligacji jest ustanowienie hipoteki na nieruchomości emitenta (lub podmiotu trzeciego) stanowiącej zabezpieczenie roszczeń obligatariuszy. W takim przypadku ustawa o obligacjach nakłada na emitenta obowiązek zawarcia umowy z administratorem hipoteki. Administrator hipoteki wykonuje prawa i obowiązki wierzyciela hipotecznego na rachunek obligatariuszy. Szczegółowe prawa i obowiązki administratora hipoteki określa emitent w umowie z takim administratorem. Umowa musi być zawarta przed rozpoczęciem emisji obligacji. Inwestorzy kupujący obligacje zabezpieczone hipotecznie powinni zapoznać się z treścią umowy zawartej pomiędzy emitentem a administratorem częstą formą zabezpieczenia obligacji jest zastaw rejestrowy. W takim przypadku zawierana jest, na podstawie przepisów ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, umowa z administratorem zastawu. Administrator zastawu podobnie jak administrator hipoteki wykonuje prawa i obowiązki wierzyciela hipotecznego na rachunek obligatariuszy. Szczegółowe prawa i obowiązki administratora zastawu określa emitent w umowie z takim administratorem: umowa musi być zawarta przed rozpoczęciem emisji obligacji. Inwestorzy kupujący obligacje zabezpieczone zastawem powinni zapoznać się z treścią umowy zawartej pomiędzy emitentem a administratorem portfelaRozwój rynku obligacji w Polsce stwarza możliwość dywersyfikacji portfela inwestycyjnego, dzięki czemu obniżeniu ulega ryzyko, na jakie narażony jest inwestor. Inwestor, włączając do swojego portfela obligacje, obok już posiadanych np. lokat bankowych, akcji czy jednostek funduszy inwestycyjnych i odpowiednio dobierając wszystkie te aktywa, redukuje ryzyko poniesienia strat ogółem, dlatego że zyski z poszczególnych klas posiadanych aktywów rekompensują ewentualne straty poniesione na innych nie powinna się ograniczać do zakupu wyłącznie jednej serii obligacji jednego emitenta. Inwestor w celu lepszej ochrony przed ryzykiem powinien posiadać w swoim portfelu obligacje różnych emitentów. Dodatkowo może nabywać obligacje różnych serii jednego emitenta, charakteryzujące się różnymi parametrami, np. sposobem oprocentowania (stałe, zmienne, zerokuponowe), wysokością oprocentowania, zabezpieczeniem, ratingiem czy opcjami dodatkowymi (np. z opcją przedterminowego wykupu lub obligacje zamienne na akcje).Pomoc specjalistówInwestycje w obligacje to tematyka złożona i choć w najprostszych przypadkach inwestor nie potrzebuje szerokiej i specjalistycznej wiedzy z dziedziny finansów, jednak najczęściej niedoświadczony lub średnio doświadczony inwestor powinien skorzystać z profesjonalnego wsparcia. Skorzystanie z usług daje inwestorom dostęp do rzetelnej i fachowej wiedzy w tym samo kupno obligacji może dla inwestora okazać się pewnym wyzwaniem. Polski rynek obligacji nie jest jeszcze rynkiem w pełni rozwiniętym. Na Catalyst dostępna jest tylko część z oferowanych emisji, a notowane na nim obligacje często są niepłynne i trudno kupić wymagany pakiet tych papierów wartościowych. Na pewno sam rachunek maklerski nie wystarczy, żeby w pełni korzystać z różnych możliwości inwestowania w obligacje. Duża część przeprowadzanych emisji to emisje prywatne, których dostępność dla inwestorów jest bardzo ograniczona (emitenci mogą w ten sposób kierować emisje do co najwyżej 149 osób). Dzięki serwisowi inwestorzy uzyskują łatwiejszy dostęp do prywatnych i publicznych ofert obligacji, merytoryczne wsparcie w wyborze odpowiednich obligacji oraz we wszelkich innych kwestiach związanych z tym sposobem inwestowania.<-Powrót
Zainteresowani inwestorzy mogą wybierać spośród wielu rodzajów obligacji korporacyjnych, które często charakteryzują się znaczną płynnością. Jednak obligacje korporacyjne mają swoje unikalne wady. Podsumowanie. Jak wszystko w życiu, a zwłaszcza w finansach, obligacje korporacyjne mają zarówno zalety, jak i wady: Plusy
Aktualna sytuacja rynkowa, przede wszystkim rekordowo niskie stopy procentowe, przyczyniła się do znacznego spadku zainteresowania inwestorów do lokowania kapitału w podstawowe instrumenty dłużne takie jak obligacje skarbowe. Brak zainteresowania obligacjami skarbowymi przełożył się na mniejsze powodzenie funduszy obligacji skarbowych i uniwersalnych. Jednocześnie w tym samym okresie czasu znacząco wzrosło zainteresowanie bardziej ryzykownymi funduszami, zaliczanymi do tej samej kategorii papierów dłużnych – funduszami obligacji korporacyjnych. W dalszej części artykułu wskażemy cechy charakteryzujące fundusze obligacji korporacyjnych oraz wady i zalety inwestowania za pośrednictwem funduszy obligacji najważniejszą przewagą funduszy nad inwestorem indywidualnym jest większy wachlarz możliwości inwestycyjnych, w szczególności na rynku pierwotnym. W przypadku obligacji korporacyjnych większość emisji w Polsce jest przeprowadzanych w ramach tzw. „oferty prywatnej”, która zgodnie z prawem nie może być skierowana do więcej niż 149 osób. W związku z tym Emitenci bardzo często decydują się na przeprowadzenie emisji obligacji kierując propozycje nabycia przede wszystkim do inwestorów profesjonalnych dzięki czemu potencjalnie zwiększają wartość pozyskiwanych środków. Zdarzają się także emisje publiczne z wysoką minimalną wartością składanego zapisu – które pomimo że nie są prawnie obwarowane ilością osób, do których można kierować propozycje nabycia, są kierowane wyłącznie do instytucji finansowych. Przyczyna takiego sposobu przeprowadzenia emisji jest prozaiczna – oferenci zdają sobie sprawę, że fundusze dysponują większymi zasobami gotówki niż nawet najbardziej zamożni inwestorzy indywidualni, dzięki czemu proces emisji może być znacznie krótszy. Zarządzający funduszami mają zatem dostęp do większej liczby emisji, a co za tym idzie mają więcej możliwości w konstruowaniu portfela atutem jakim dysponują fundusze inwestycyjne są kwestie podatkowe, dzięki którym mogą dokonywać korzystniejszych transakcji na wtórnym rynku obligacji. Fundusze nie płacą podatku dochodowego od otrzymanych odsetek – podatek ten jest płacony dopiero przez uczestników funduszy. Ma to znaczący wpływ na rentowność ich transakcji na rynku wtórnym. Dlaczego? Otóż inwestorzy, którzy chcą sprzedać obligacje w okresie kiedy zbliża się wypłata odsetek najczęściej w takich momentach obniżają cenę obligacji, ponieważ taka transakcja jest nieopłacalna z punktu widzenia kupującego – większość odsetek zostanie zapisana na konto sprzedającego, natomiast kupujący otrzyma niewielką część odsetek, a dodatkowo to na niego spada obowiązek zapłaty podatku od całości wypłaconych odsetek. Wracając do funduszy inwestycyjnych – ponieważ nie płacą podatku, mogą uzyskać dużo wyższą rentowność z tego rodzaju transakcji korzystając z obniżonych cen siłę funduszy stanowią możliwości inwestowania na lepiej rozwiniętych rynkach zagranicznych, na których mogą uzyskać wyższą rentowność obligacji niż w Polsce, a także charakteryzują się wyższą płynnością niż rynek Catalyst. Ponadto jako zalety inwestowania w fundusze obligacji wymienić można to, że na taką inwestycję może pozwolić sobie każdy ponieważ większość funduszy określa niskie kwoty minimalnej inwestycji w jednostki funduszu, a na dodatek jednostki funduszu mogą być łatwiej przewagę funduszy stanowi także specjalistyczna kadra, umożliwiająca dokonanie profesjonalnej oceny wiarygodności emitentów. Właściwie dobrana kadra stanowi jedną z największych sił funduszu, jednak należy mieć świadomość, że specjaliści zarządzający naszym kapitałem nie wykonują swojej pracy za darmo. Z tego tytułu fundusze pobierają prowizje i opłaty za zarządzanie, które często wymieniane są jako podstawowe wady inwestowania za pośrednictwem funduszy. Nie jest to do końca sprawiedliwe określenie – każdy wykonujący określoną pracę powinien otrzymać za nią wynagrodzenie. Inną sprawą jest wysokość wynagrodzenia określana przez fundusz, jednak w tym przypadku warto przemyśleć czy chcemy aby nasze środki były zarządzane przez tanią ale prawdopodobnie gorzej wykształconą i doświadczoną kadrę, czy może wolimy zapłacić więcej, ale mieć większą pewność co do ludzi, którzy naszymi środkami w obligacje korporacyjne poprzez fundusz nie oznacza, że będzie to inwestycja z całą pewnością przynosząca zysk. Jako drugą wadę inwestycji za pośrednictwem funduszu wymienić można ryzyko kredytowe występujące pomimo opłat związanych z zarządzaniem kapitałem. Inwestorzy mogą poczuć się oszukani – z jednej strony powierzając swoje środki specjalistom i płacąc prowizję – z drugiej widząc jak ich jednostki uczestnictwa funduszu tracą na wartości. Należy pamiętać, że niewielkie spadki wartości ok. 5- 10% w trakcie posiadania jednostek są dopuszczalne i mogą wrócić do pierwotnego poziomu, a w dłuższym okresie przynieść oczekiwane zyski. Jednak w przypadku kiedy w dłuższej perspektywie da się zauważyć stałe obniżanie się wartości naszych jednostek – warto przemyśleć ich sprzedaż. Tym samym doszliśmy do kolejnej potencjalnej wady – inwestycje w jednostki funduszy obligacji są na pewno mniej angażujące niż samodzielny zakup obligacji na rynku, jednak należy trzymać rękę na pulsie i kontrolować sytuację na rynku, nie można ich traktować jako inwestycję zupełnie nie wymagającą swój kapitał w jednostkach określonego funduszu tak naprawdę inwestor kończy swój udział w procesie inwestycyjnym – minusem tego typu inwestycji jest brak wpływu na to, w jakie podmioty, w jakiej ilości i terminie zostaną ulokowane nasze środki. Jedynym wpływem jaki posiada inwestor jest podjęcie decyzji o wycofaniu swoich środków z funduszu. W związku z tym, że fundusz musi być przygotowany na wycofanie się części inwestorów z inwestycji, część kapitału pozostaje do dyspozycji funduszu jako wolne środki – oznacza to, że nie wszystkie wpłacone przez inwestorów środki są inwestowane na rynku. Jest to zjawisko nieefektywne z punktu widzenia inwestora, ale zabezpiecza płynność funduszu inwestycja w obligacje korporacyjne ma swoje zalety, jednak nie można jej traktować jako dużo bezpieczniejszą czy mniej angażującą. Specjaliści funduszu niewątpliwie mogą okazać się pomocni dla mniej doświadczonych inwestorów, jednak inwestor indywidualny może także na własną rękę zasięgnąć informacji w odniesieniu do konkretnych papierów i z powodzeniem zyskać więcej niż może zaoferować fundusz.
Zalety obligacji korporacyjnych. Obligacje korporacyjne stanowią dla firm alternatywny sposób pozyskania kapitału. W porównaniu do kredytów bankowych, obligacje korporacyjne charakteryzują się kilkoma zaletami: Dłuższy okres spłaty – w przypadku obligacji korporacyjnych, firma zobowiązuje się do spłaty długu w określonym czasie. Czym są obligacje korporacyjne? W jaki sposób można je kupić? Każdy, kto posiada oszczędności, szuka sposobów na takie ich zainwestowanie, aby przyniosły one odpowiedni zysk. Jednym ze sposobów na jego uzyskanie jest zakup obligacji. W ostatnich latach dużym powodzeniem cieszą się obligacje korporacyjne. Czym charakteryzują się te instrumenty finansowe? Gdzie i jak kupić obligacje korporacyjne? Z jakim ryzykiem związany jest zakup obligacji i czy opłaca się w nie inwestować? Inwestorzy zainteresowani zakupem obligacji korporacyjnych zwracają uwagę na stosunkowo wysokie oprocentowanie. Zachęcający jest również fakt, iż rynek tego rodzaju instrumentów finansowych jest dostępny dla każdego, a koszty inwestowania w obligacje są relatywnie niskie. Zazwyczaj dotyczą one opłat związanych z prowadzeniem rachunku maklerskiego | Foto: Shutterstock Wszystkie przedsiębiorstwa, aby móc swobodnie się rozwijać potrzebują pieniędzy. Często związane jest to z koniecznością posiadania zdolności kredytowej, dodatkowo firma musi również wykazać się długą obecnością na rynku. Przedsiębiorstwa emitując obligacje, mają możliwość pozyskania kapitału i to zarówno na okres krótko-, jak i długoterminowy, bez konieczności spełnienia restrykcyjnych wymagań. Zanim przyjrzymy się temu, na czym polega inwestowanie w obligacje korporacyjne, warto wyjaśnić, co kryje się pod tym pojęciem. Zgodnie z obecnymi przepisami obligacje korporacyjne to papiery dłużne firm, emitowane w serii przez prywatne spółki i przedsiębiorstwa. Na podstawie zawartych w nich zapisów emitent stwierdza, iż jest dłużnikiem osoby kupującej obligacje, czyli obligatariusza i zobowiązuje się, aby spłacić wobec niego określone świadczenia. W ten sposób firmy pozyskują środki finansowe niezbędne do rozwoju, natomiast dla nabywców papiery wartościowe stanowią bezpieczną, przynoszącą zyski inwestycję. W określonym terminie przedsiębiorstwo, które jest wystawcą obligacji, zobowiązuje się do ich wykupu i spłaty należnych odsetek. Rodzaje obligacji korporacyjnych: Czytaj także w BUSINESS INSIDER ● obligacje kuponowe — odsetki otrzymujemy regularnie lub w momencie wykupu; ● obligacje zerokuponowe — nieoprocentowane. Są one emitowane z tzw. dyskontem, co oznacza, że cena, po której nabywają obligacje inwestorzy, jest niższa niż cena wykupu. Inwestor zarobi więc na jednorazowej wypłacie na koniec. Każde przedsiębiorstwo emitujące obligacje jest zobowiązane do opisania szczegółowych warunków tej emisji, określających między innymi wielkość i cele emisji, oznaczenie emitenta, termin wykupu obligacji i wysokość ich oprocentowania. Zalety i wady obligacji korporacyjnych Inwestorzy zainteresowani zakupem obligacji korporacyjnych zwracają uwagę na stosunkowo wysokie oprocentowanie. Zachęcający jest również fakt, iż rynek tego rodzaju instrumentów finansowych jest dostępny dla każdego, a koszty inwestowania w obligacje są relatywnie niskie. Zazwyczaj dotyczą one opłat związanych z prowadzeniem rachunku maklerskiego. Tego typu instrumenty są uważane za bezpieczniejsze i generują dużo niższe ryzyko aniżeli np. akcje. Z drugiej strony przewidywane zyski są zdecydowanie wyższe aniżeli w przypadku zakupu lokat. Jakie jeszcze aspekty zachęcają do inwestowania w obligacje korporacyjne? Z pewnością należy wymienić w tym miejscu wiele dostępnych instrumentów finansowych oraz możliwość odsprzedania obligacji przed terminem ich wykupu. Jakie ryzyko niesie za sobą inwestycja w obligacje korporacyjne? Przede wszystkim istnieje możliwość bankructwa emitenta, które związane jest z utratą kapitału przez inwestorów. Z uwagi na fakt, że bankructwa firm zdarzają się znacznie częściej niż bankructwa krajów, ryzyko to jest większe aniżeli w przypadku obligacji skarbowych, które to są sprzedawane przez Ministerstwo Finansów reprezentujące Skarb Państwa. Oczywiście w okresach spowolnienia gospodarczego odsetek firm, które nie spłacają obligacji, rośnie. 3 sposoby na to, jak kupić obligacje korporacyjne Potencjalni inwestorzy często stoją przed dylematem, gdzie kupić obligacje korporacyjne — na rynku pierwotnym czy wtórnym? Przyjrzymy się zatem bliżej wszystkim możliwościom zakupu obligacji korporacyjnych. ● Obligacje korporacyjne – rynek pierwotny Jak kupić obligacje korporacyjne? Na rynku pierwotnym zakupu dokonujemy w ofercie publicznej lub prywatnej. Przedsiębiorstwo sprzedaje nowe papiery dłużne i ustala ich cenę emisyjną. Oferta publiczna jest przeznaczona dla minimum 150 inwestorów, prywatna charakteryzuje się tym, że nie może trafić do więcej niż 149 wskazanych imiennie inwestorów. Te ostatnie są więc adresowane do konkretnych odbiorców, znajdujących się w bazach przedsiębiorstw. ● Rynek wtórny Na rynku wtórnym obligacje odkupujemy bezpośrednio od pierwszego nabywcy. Co istotne w transakcji tej nie musi uczestniczyć ani emitent, ani dom maklerski. Cena obligacji korporacyjnych na tego typu rynku kształtowana jest przez popyt i podaż. Platformą transakcyjną o najistotniejszym znaczeniu w naszym kraju jest Catalyst, którego organizatorem jest Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. ● Fundusze inwestycyjne Inwestowanie w obligacje korporacyjne może odbywać się również za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych. Zaletą takiego rozwiązania jest z fakt, iż to profesjonaliści dobierają firmy do naszego portfela inwestycyjnego. Niestety związane jest to z szeregiem kosztów, którymi obciążeni są inwestorzy. Opłata manipulacyjna i koszty za zarządzanie funduszem sprawiają, że potencjalne zyski mogą ulec znacznemu obniżeniu. Jakie obligacje korporacyjne warto kupić? Przed podjęciem decyzji o inwestowaniu w obligacje korporacyjne warto przeprowadzić dogłębną analizę i sprawdzenie kondycji i wiarygodności danej firmy. Bezpiecznym rozwiązaniem jest inwestowanie w obligacje zabezpieczone od emitenta, który może wykazać się wysoką oceną spółek pod kątem zdolności kredytowej, czyli tzw. wysokim ratingiem. Duże spółki z udziałem Skarbu Państwa zazwyczaj nie mają problemów ze spłatą obligatariuszy. Przed dokonaniem zakupu warto sprawdzić czas trwania oraz oprocentowanie obligacji, a także dokładnie przeczytać całą umowę dotycząca inwestycji. Aby zmniejszyć ryzyko, warto w swoim portfelu inwestycyjnym mieć obligacje kilku firm.
Po kupnie mamy również kilka możliwości, począwszy od trzymania obligacji do czasu ich wykupienia przez emitenta, aż po sprzedaż z odpowiednim zyskiem na giełdowym parkiecie. Istnieje szereg strategii inwestowania w obligacje korporacyjne, z których każda ma swoje wady i zalety. Najpierw nauka, później inwestowanie
Obligacje korporacyjne ratunkiem przed inflacją? Kiedy warto poszerzyć o nie swój portfel inwestycji? Ile można zarobić? Jakie jest ryzyko?Czy obligacje korporacyjne, czyli takie, które nie są emitowane przez rząd, tylko przez prywatne firmy, mogą być receptą na niskie oprocentowanie pieniędzy w banku i na słabnące perspektywy rynku nieruchomości? Kiedy warto kupić obligacje korporacyjne? Dziś początek nowego cyklu edukacyjnego, w którym przybliżę blaski i cienie obligacji korporacyjnych. A także opowiem o tym jak ja inwestuję w takie obligacje swoje prywatne pieniądzeObligacje są pierwszym pomysłem na potencjalną alternatywę dla depozytu bankowego. Można je kupić samodzielnie albo za pośrednictwem funduszu inwestycyjnego. Choć niektórzy chcą to tak widzieć, to nie można porównywać obligacji z lokatą bankową pod względem bezpieczeństwa inwestycji – tutaj nie ma „opieki” Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, więc teoretycznie można „zaliczyć” również:Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje? [NOWOCZEŚNI MOBILNI]Jest plan na wakacje za granicą? Jest też problem: wysokie ceny i słaby złoty. Dwa sposoby, by nie dać się złapać w sidła kursowe [MOŻNA SPRYTNIEJ]Cyberbezpieczeństwo w bankach: technologie przyszłości. Jak zmieni się świat bankowości? [BANK NOWOŚCI]Obligacje to po prostu pożyczka, której udzielasz państwu, samorządowi albo firmie. Emitent obligacji zobowiązuje się, że po określonym czasie – może to być rok albo np. osiem lat – wykupi obligacje, czyli po prostu odda pożyczone pieniądze. W tzw. międzyczasie wypłaca posiadaczom obligacji odsetki. Są one albo stałe albo zmienne (uzależnione od ceny pieniądza na rynku – tzw. stawki WIBOR). Mogą być wypłacane raz na kwartał, raz na pół roku albo tylko raz na rok. Albo dopiero na koniec obligacje różnią się od bankowego depozytu?Czym to się w istocie różni od bankowego depozytu? Na pierwszy rzut oka różnice są niewielkie, bo składając w banku depozyt, też de facto pożyczam mu pieniądze na określony procent. Z tym że banku dotyczy państwowa gwarancja. Wspomniany wyżej Bankowy Fundusz Gwarancyjny zwróci pieniądze wraz z odsetkami, gdyby bank okazał się niewypłacalny. Warto jednak pamiętać, że ta gwarancja obowiązuje jedynie do kwoty 100 000 euro. Obligacje takich gwarancji nie to oznacza, że nawet inwestując w obligacje emitowane przez rząd, można nie odzyskać pieniędzy, jeśli to państwo okaże się niewypłacalne (vide Grecja czy ostatnio Wenezuela albo regularnie upadająca Argentyna).Obligacje są zwykle wyżej oprocentowane niż depozyty bankowe. Firmy lub samorządy mogą pożyczać pieniądze w banku (czyli zaciągnąć kredyt) albo od tzw. inwestorów finansowych (czyli emitując obligacje). Z drugiej strony inwestorzy mogą położyć pieniądze w banku na pewny procent i z gwarancją bankową albo zainwestować w obligacje, biorąc na siebie pewne ryzyko, ale oczekując w zamian wyższego mojej filozofii inwestowania pieniędzy, którą nazwałem strategią czterech ćwiartek, obligacje oraz związane z obligacjami produkty finansowe (np. fundusze inwestycyjne, które inwestują w obligacje państw oraz firm) stanowią istotny element inwestycji – obok części ultrabezpiecznej (depozyty, gotówka na koncie), ryzykownej (akcje i fundusze inwestycyjne) oraz alternatywnej (złoto, waluty defensywne, alkohol inwestycyjny).Kiedy kupić obligacje korporacyjne? I jak ja to robię?Jak zabrać się do lokowania pieniędzy w obligacje? Naturalnym początkiem są obligacje skarbowe, czyli te emitowane przez polski rząd. Znacznie łatwiej się w nich zorientować niż w obligacjach emitowanych przez firmy lub samorządy. Wybieramy między obligacjami krótkoterminowymi, o stałym oprocentowaniu (trzymiesięczne dające 0,5% w skali roku oraz dwuletnie z oprocentowaniem 1% w skali roku) a długoterminowymi o oprocentowaniu długoterminowych obligacji rządowych są takie, których oprocentowanie jest uzależnione od inflacji – czteroletnie i dziesięcioletnie. Pierwsze dają w każdym roku zysk 0,75% powyżej inflacji z poprzedniego roku, a drugie – 1% powyżej inflacji. W pierwszym roku oprocentowanie jest stałe i dość niskie – 1,3% i 1,7%. A od drugiego wchodzi już indeksacja roczną inflacją. Przy obecnym jej poziomie obligacje rządowe dają 6-7% w skali roku. o tym, jak kupić obligacje rządowe, piszę tutaj. W tym tekście znajdziesz też porady o tym, jak się można wycofać z inwestycji w bardziej zaawansowany element mojego portfela obligacji to obligacje emitowane przez duże firmy. Można je kupić albo na tzw. rynku pierwotnym (czyli wtedy, kiedy sprzedaje je dana firma), albo na giełdzie, odkupując od innego inwestora (ale wtedy trzeba sprawdzić, czy cena jest odpowiednia i inwestycja jest opłacalna). Jako początkujący inwestor kupowałem obligacje głównie na rynku pierwotnym, składając zapisy w biurze obligacji jest w każdym miesiącu kilka. Można o nich przeczytać w internecie (polecam serwisy oraz oraz w serwisach informacyjnych biur perełek, które nadają się do mojego portfela inwestycji, jest niewiele. Dlaczego? Powód jest prosty: w Polsce bardzo często obligacje emitują małe firmy z ryzykownych branż, które straciły z jakichś powodów możliwość finansowania się kredytami bankowymi. Za swoje obligacje są gotowe płacić wysokie odsetki, ale ryzyko wpadki (czyli sytuacji, w której firma nie zwróci pieniędzy) jest spore. Na całym polskim rynku wskaźnik tzw. default rate oscyluje wokół 5%. To oznacza, że co dwudziesta złotówka pożyczona firmom przez Polaków nie wraca do pożyczkodawców. W większości „ofiarami” są ci, którzy zainwestowali pieniądze w obligacje najwyżej oprocentowane, czytaj: najbardziej tego powodu biorę udział tylko w emisjach przeprowadzanych przez najbardziej wiarygodne firmy – takie, które są liderami w swoich branżach i nie mają problemów z finansowaniem swoich potrzeb, które przez lata pokazały już, że ich model biznesowy się sprawdza i zdążyły porzadnie rozwinąć swój procent, takie ryzyko? Nie zawsze, ale… częstoNa rynku obligacji oprocentowanie z reguły idzie w parze z ryzykiem. Obligacje pozwalające zarobić 2-3% w skali roku (czyli takie z marżą rzędu 1-1,5% powyżej stawki WIBOR) niosą za sobą minimalne ryzyko nieodzyskania pieniędzy. Te, które oferują np. 6-7% w skali roku, niosą ryzyko nieproporcjonalnie część inwestorów na rynku obligacji to profesjonalne fundusze inwestycyjne, firmy ubezpieczeniowe i inni inwestorzy instytucjonalni. Mają oni profesjonalne zespoły do oceny ryzyka obligacji poszczególnych firm i de facto to od nich zależy ostateczne oprocentowanie obligacji. To oni zapewniają powiązanie wysokości procentu z ryzykiem, które wiąże się z danymi przecież zdarzają się firmy, które emitują obligacje będące poza obszarem zainteresowań inwestorów instytucjonalnych. Wówczas – gdy brakuje weryfikacji „rynkowej” – może się zdarzyć, że nawet bardzo ryzykowne obligacje będą miały oprocentowanie charakterystyczne dla wiarygodnych firm. Po prostu emitent może szukać „jeleni”, czyli inwestorów, którzy mają słabą orientację na rynku i skuszą się na rzekomo „bezpieczną” inwestycję. Jednak w przypadku największych emisji obligacji w Polsce niemal zawsze obowiązuje zasada, że im wyższe oprocentowanie, tym wyższe zależy też od zabezpieczenia obligacji majątkiem firmy, która je emituje. To zabezpieczenie też wpływa na oprocentowanie (ryzykowna firma może sprzedać obligacje przy znacznie mniejszym oprocentowaniu, jeśli zaoferuje inwestorom porządne zabezpieczenie). O tym, jak są zabezpieczone obligacje, opowiem – wspólnie z ekspertami Domu Maklerskiego Michael / Ström – w kolejnych odcinkach naszego cyklu.———–ZAPROSZENIE:Myślisz o tym, jak ochronić oszczędności przed inflacją? Rozważ ulokowanie niewielkiej części pieniędzy w obligacje największych polskich firm. Pomaga w tym dom maklerski Michael / Ström, największe niebankowe biuro maklerskie na rynku obligacji korporacyjnych. Jeśli masz chrapkę na obligacje emitowane przez firmy, to zapraszam do zainwestowania za jego pośrednictwem. Ja też to robię i wkrótce opiszę swój portfel oraz opowiem o tym, jak go zbudowałem z pomocą mojego opiekuna w domu maklerskim (więcej szczegółów o ofercie Michael / Ström pod tym linkiem).Michael / Ström Dom Maklerski specjalizuje się w następujących obszarach rynku kapitałowego:usługi bankowości inwestycyjnej dla firm – przede wszystkim w zakresie pozyskiwania finansowania dłużnego,produkty inwestycyjne dla zamożnych inwestorów – koncentruje się na rozwiązaniach o umiarkowanym ryzyku inwestycyjnym i powtarzalnej stopie zwrotu,zarządzanie aktywami – w ramach autorskiego funduszu obligacji korporacyjnych,obrót na rynku wtórnym obligacjami korporacyjnymi, skarbowymi oraz certyfikatami inwestycyjnymi.———–Ile można zarobić na obligacjach korporacyjnych? I od czego to zależy?Oprocentowanie obligacji zwykle ustalane jest w odniesieniu do stawki WIBOR, czyli ceny pieniądza na rynku. WIBOR 3M dziś wynosi ok. 1,9%. Do tej stawki dolicza się marżę, która oznacza orientacyjny zysk netto i najbardziej wiarygodne firmy oferują oprocentowanie obligacji na poziomie WIBOR 3M plus 0,7-1%. Można więc zarobić więcej niż w banku (ok. 2,5-3% w skali roku), ale inflację trudno pobić. Jest za to bezpiecznie. Wśród największych korporacji, które obligacje już emitowały, są np. PKN Orlen czy Giełda Papierów Wartościowych. Wśród banków najwięksi emitenci obligacji dostępnych dla zwykłych ludzi to Alior Bank, Getin Bank oraz Bank Pocztowy. Wśród firm windykacyjnych – Kruk, może też jeszcze Best. Wśród deweloperów: Ghelamco, Dom Development, Robyg czy Best sprzedawał pięcioletnie obligacje z oprocentowaniem WIBOR 3M plus 4%. Firma budowlana Dekpol, która jest także notowana na giełdzie, oferowała w sierpniu br. trzyipółletnie obligacje z oprocentowaniem WIBOR 3M plus 4,70%, a Profbud – trzyletnie z oprocentowaniem WIBOR 3M plus 5,25%. Zdarzają się też emisje obligacji na stały procent. Windykator Kruk niedawno sprzedawał na pięć lat obligacje z oprocentowaniem 4% w skali roku, a deweloper White Stone Development pożyczał pieniądze na niecałe trzy lata na 6,6% w skali oprocentowanie to dobry pomysł, gdy spodziewamy się spadku stóp procentowych, ale teraz – gdy szykuje się ich wzrost – mogą ograniczyć zysk inwestora, bo oprocentowanie obligacji opartych na stawce WIBOR będzie coraz w oprocentowaniu obligacji bardzo często wynikają z tego, że niektóre emisje są zabezpieczone, a inne niezabezpieczone. Victoria Dom (drugi największy deweloper w Warszawie) ostatnio płacił za obligacje niezabezpieczone stawkę WIBOR 6M plus 5,5% (co oznacza zysk rzędu 7% rocznie po ostatnich podwyżkach stóp procentowych i wskaźników WIBOR).Z drugiej strony mamy np. spółkę Inpro, jednego z największych deweloperów w Gdańsku, który emitował obligacje zabezpieczone nieruchomością hotelową „Dom Zdrojowy”. Dzięki porządnemu zabezpieczeniu obligacje udało się sprzedać z marżą tylko 2,75% powyżej stawki WIBOR. Te obligacje można kupić na rynku Catalyst. Niemal wszystkie ostatnie emisje obligacji znajdziecie na tej korporacyjne: jakie jest ryzyko?Obligacje korporacyjne stanowią tylko część mojego portfela inwestycji. Co więcej, w żadne, nawet najbardziej „wiarygodne” obligacje nie wkładam więcej niż 5% moich oszczędności (oczywiście można sobie wyobrazić mniej restrykcyjne podejście, ale maksymalna bezpieczna koncentracja to, moim zdaniem, 10%). Pamiętam, że nawet najbardziej renomowana firma może wpaść w tarapaty z powodu błędów w zarządzaniu. Przypominam sobie upadek Ganta, drugiej największej firmy deweloperskiej w kraju, albo SK Banku, największego w Polsce banku spółdzielczego. Żadna z nich nie wykupiła swoich obligacji. O GetBacku nawet nie ma co pamiętać, że gdy emitent obligacji ma kłopoty finansowe, to sytuacja obligatariuszy może być (choć nie musi, o czym dalej) zero-jedynkowa. Albo dostają pieniądze z odsetkami, albo tracą wszystko. I właśnie wynagrodzeniem za to ryzyko jest znacznie wyższe niż w banku oprocentowanie. Nawet duże firmy, liderzy w swoich branżach, płacą za obligacje 2-4% powyżej stawki WIBOR w skali wszystkich pieniędzy zainwestowanych w obligacje to najczarniejszy, lecz rzadki scenariusz. Nawet obligatariusze Getbacku po kilku latach odzyskają część swoich pieniędzy w ramach postępowania upadłościowego firmy. Wskaźnik „odzyskiwalności” pieniędzy z obligacji firm, które wpadły w kłopoty finansowe, obrazuje wskaźnik recovery rate. Takie firmy jak Biomed czy Action przeprowadziły ze swoimi wierzycielami – w tym obligatariuszami – postępowania układowe, dzięki którym straty inwestorów były w przypadku postępowania sanacyjnego firmy Action (trwało przez cztery lata) obligatariusze otrzymali 57,5% pieniędzy zainwestowanych w obligacje (w tym 40% w gotówce, niecałe 10% w akcjach i ponad 7% w obligacjach zamiennych na akcje). Firma przetrwała kryzys, uniknęła upadłości i znów jest rentowna. Ten rynek nie jest więc do końca niewypłacalności emitentów obligacji rośnie wtedy, gdy gospodarka rozwija się gorzej (lub wpada w recesję), oraz w czasie podwyżek stóp procentowych (bo wówczas rośnie oprocentowanie obligacji i koszty obsługi długów mogą okazać się zabójcze dla najsłabszych firm).Czytaj więcej o tym: Obligacje korporacyjne: idzie wielki kryzys i… okazja do zarobku ( z drugiej strony to właśnie w takich czasach największe i najbardziej wiarygodne firmy są skłonne płacić za obligacje większy procent. Poza tym jeśli prawdą jest, że światowej gospodarce grozi stagflacja (czyli niski wzrost i wysoka inflacja), to każdy inwestor poszukujący szansy na realny zysk będzie zmuszony do podejmowania mniejszego lub większego ryzyka, bo pieniądze w banku będą szybko traciły na prostu inwestowanie stanie się trudniejsze, bo będzie trzeba wybierać tylko największe, najbezpieczniejsze firmy z branż najmniej narażonych na wahania wynikające z cykli koniunkturalnych w gospodarce (o tym gdzie i jak takie spółki i branże znaleźć, opowiem w kolejnych odcinkach tego cyklu).Oprocentowanie obligacji, poza wiarygodnością samej firmy-emitenta oraz „ryzykownością” branży, w której działa (np. rynek szybkich pożyczek jest narażony na duże zmiany prawne, politykę rządu, jest też ogromnie konkurencyjny i podatny na wahania koniunktury w gospodarce), zależy też od okresu, na jaki firma chce pożyczyć pieniądze (im dłuższy, tym więcej musi płacić) oraz od tego, czy obligacje są zabezpieczone np. hipoteką na nieruchomościach. Część obligacji ma charakter niezabezpieczony lub też zabezpieczenie jest iluzoryczne, np. wekslami albo zastawem na jakichś zapasach przygodę z obligacjami korporacyjnymi można zacząć od funduszu?Początkujący inwestorzy często pierwszy krok w inwestowaniu w obligacje robią z pomocą funduszy inwestycyjnych. To nie jest zła myśl. Ja też w ten sposób wchodziłem na rynek obligacji inwestycyjne są z jednej strony bezpieczniejszą formą inwestowania w obligacje – automatycznie rozkładają ryzyko na wielu emitentów, więc ewentualna pomyłka w ocenie którejś z firm nie oznacza straty wszystkich pieniędzy, a tylko niewielkiego ich kawałka. Z drugiej jednak strony oznaczają dodatkowe koszty, które z punktu widzenia rentowności inwestycji w obligacje mogą oznaczać odcięcie części funduszami wiąże się też takie ryzyko, że zyski, które generują, nie zależą tylko od tego, jak są oprocentowane obligacje, ale też od tego, jakie są ich notowania rynkowe. A więc po jakiej cenie inwestorzy handlują obligacjami w okresie pomiędzy ich wyemitowaniem a wykupieniem. Z tego powodu mimo dodatniego zawsze oprocentowania obligacji będących w portfelu funduszy – notowania samych funduszy mogą przejściowo obligacji dzielą się z grubsza na trzy grupy. Pierwsza grupa to fundusze, które inwestują wyłącznie w obligacje rządowe, a więc najmniej ryzykowne (i potencjalnie najmniej dochodowe). W dobrych czasach można tam znaleźć 5-6% zysku, w słabych – kilka procent bardziej ryzykowną grupą funduszy są te, które inwestują pieniądze w obligacje emitowane przez rządy krajów rozwijających się. Czołowy przedstawiciel tego gatunku, fundusz Black Rock Emerging Markets Bond Fund, miewał w swojej historii 13% rocznej straty, ale i 13% rocznego zysku. Przeciętnie rośnie o 4-8% w skali roku, ale oczywiście bez żadnej grupą funduszy obligacji są te, które lokują w obligacje największych firm z całego świata. Tutaj zakres potencjalnych zysków i strat zależy wyłącznie od poziomu ryzyka przyjętego przez zarządzających funduszem – czy inwestuje wyłącznie w obligacje największych światowych korporacji (np. McDonalds’a czy Coca-Coli) czy częściowo w tzw. junk bonds, czyli „obligacje śmieciowe” emitowane przez firmy o niskim ratingu, czyli ocenie wiarygodności inwestycyjnej.———————ZAPROSZENIE:Masz trochę grosza przy duszy i nie wiesz, w co je ulokować, żeby było w miarę bezpiecznie i trochę zyskownie? Myślałeś/myślałaś o nieruchomościach, ale trochę boisz się, że już nie zdążysz do tego pociągu? Rozważ inwestycję w fundusz M/S Obligacji Korporacyjnych FIZ. Podstawowe informacje o nim znajdziesz pod tym linkiem. W ciągu ostatnich pięciu lat przyniósł ponad 16% zysku (aktualny skład jego portfela inwestycji zobaczysz w tym pdf-ie, szukaj od strony 8. do 16.).M/S Obligacji Korporacyjnych – wyniki za ostatnie pięć lat (wykres pochodzi ze strony powstał w ramach cyklu edukacyjnego poświęconego obligacjom korporacyjnym realizowanego wspólnie przez „Subiektywnie o Finansach” oraz Dom Maklerski Michael / Ström, lidera na rynku obligacji korporacyjnych wśród niebankowych domów maklerskich. M/S Dom Maklerski od 2015 r. oferuje profesjonalne usługi bankowości inwestycyjnej dla firm i unikalne produkty inwestycyjne dla osób indywidualnych. Ponad 2 000 klientów prywatnych i firm zainwestowało z M/S Dom Maklerski ponad 3,5 mld zł.
Obligacje skarbowe hitem inwestycyjnym ostatnich tygodni. Jakie są wady i zalety. Wraz z rosnącą inflacją Polacy w poszukiwaniu instrumentów mogących ochronić kapitał przed wzrostem cen rzucili się na obligacje skarbowe. W czerwcu padł historyczny rekord jeżeli chodzi o sprzedaż obligacji, który wyniósł 14,72 mld zł.
Obecna sytuacja na rynku wymusza nieustanne poszukiwanie nowych sposobów na bezpieczne i efektywne inwestowanie. Dziś lokaty zapewniają niewielki zysk, a ryzyko inwestowania w akcje jest na wysokim poziomie. Dlatego coraz więcej osób interesuje się obligacjami korporacyjnymi. Zanim jednak zdecydujesz się na wykup papierów dłużnych zobacz, jakie są wady i zalety inwestowania w obligacje korporacyjne. Co to są obligacje korporacyjne? Jak zarabiać na papierach dłużnych przedsiębiorstw? Obligacje korporacyjne to dłużne papiery wartościowe przedsiębiorstw. Co to oznacza? Spółka akcyjna, komandytowo-akcyjna lub spółka z ograniczoną odpowiedzialnością może podjąć próbę pozyskania kapitału z zewnątrz poprzez emisję obligacji. Jest to dokument, w którym emitent stwierdza, że jest dłużnikiem obligatariusza (czyli inwestora) i zobowiązuje się do spłaty określonych świadczeń. Jak to wygląda w praktyce? Inwestor wykupuje obligacje spółki, czyli wnosi swój kapitał. Po terminie wykupu przedsiębiorstwo musi zwrócić całą „pożyczoną” sumę oraz odsetki wynikające z oprocentowania. Odsetki mogą być również wypłacane w określonych odstępach czasu aż do terminu wykupu. I to właśnie na tym zarabia inwestor. Jeśli chcesz poczytać więcej na temat tego, jak inwestować w obligacje, zajrzyj na Tymczasem sprawdź, jakie są zalety i wady papierów dłużnych przedsiębiorstw. Zalety inwestowania w obligacje korporacyjne Obecnie za największą zaletę inwestowania w obligacje korporacyjne uważa się ich bezpieczeństwo oraz niskie ryzyko niepowodzenia. Z czego to wynika? Możesz kupić obligacje od spółki o pewnej pozycji na rynku i stabilnej kondycji finansowej. Wtedy co prawda oprocentowanie będzie niższe, natomiast ryzyko znikome. Jest oczywiście możliwość wykupu papierów dłużnych od nowo powstałej spółki lub od przedsiębiorstwa, któremu od jakiegoś czasu się nie powodzi – wtedy spółka proponuje wyższe oprocentowanie, ale ryzyko jest też większe. Wybór tak naprawdę zależy od Ciebie. Pamiętaj też, że na rynku wtórnym Catalyst masz możliwość swobodnego handlu obligacjami, czyli możesz je sprzedać w korzystnym dla siebie momencie. Choć potencjalny zysk z obligacji nie jest tak wysoki, jak w przypadku akcji, to jednak papiery dłużne mają przewagę nad lokatami. Stopy zwrotu mogą wynosić od 6% do 11%. Istotnym argumentem jest również możliwość dywersyfikacji portfela inwestycyjnego – wielu doświadczonych inwestorów decyduje się na zakup obligacji właśnie z tego względu. Dodatkowo, koszty inwestowania w papiery dłużne przedsiębiorstw są bardzo niskie – najczęściej nie płaci się prowizji maklerskiej. I w przeciwieństwie do lokat, cały czas ma się dostęp do swoich pieniędzy, nie traci się też zysku wynikającego z oprocentowania, jeśli zdecydujesz się na sprzedaż obligacji przed terminem wykupu. Wady papierów dłużnych przedsiębiorstw Teoretycznie w obligacje korporacyjne można zainwestować dowolną kwotą – na Catalyst może być to nawet 100 zł. W praktyce jednak nie da się wypracować żadnego zysku przy tak małym kapitale. Średnia kwota inwestycji wynosi 10 000 zł. Niektórzy emitenci z góry ustalają też minimalny próg zainwestowanego kapitału. Za wadę można również uznać to, że handel obligacjami odbywa się wyłącznie w czasie pracy giełdy, w dni powszednie. Na koniec trzeba zaznaczyć, że inwestowanie w obligacje korporacyjne wymaga posiadania przynajmniej podstawowej wiedzy, nawet jeśli korzystasz z pomocy doradców. Jednak mechanizmy inwestowania są tak proste i przejrzyste, że zdobycie niezbędnych informacji nie powinno stanowić problemu.
Rozróżniamy obligacje skarbowe, których wypłacenie gwarantowane jest przez Skarb Państwa, oraz korporacyjne. Ze względu na miejsce obligacji możemy wyróżnić obligacje krajowe, zagraniczne czy euroobligacje, ze względu na oznaczenie obligacje imienne i na okaziciela, a ze względu na wartość nominalną właśnie obligacje kuponowe i opublikowano: 18-03-2011, 13:59 Dlaczego firmy i miasta emitują obligacje, jakie są wady i zalety inwestowania w obligacje tego typu oraz w jaki sposób można je nabyć w kraju nad Wisłą. Dlaczego firmy i samorządy emitują obligacje? Powód jest prosty: aby zdobyć pieniądze potrzebne najczęściej na działalność inwestycyjną. Oczywiście pieniądze można zdobyć w inny sposób, na przykład poprzez zaciągnięcie kredytu bankowego (samorządy i firmy), bądź np. poprzez emisję akcji (firmy). Dlaczego więc podmioty emitują obligacje? • W przeciwieństwie do kredytów, obligacje nie potrzebują zabezpieczenia, które wymagają banki, co wiąże się z dodatkową pracą i kosztami (wpisy do hipotek itd.).• Nie jest się zdanym na łaskę banku, który może odmówić nam kredytu.• Łatwiej uzyskać środki z emisji obligacji na inwestycje które są innowacyjne, ponieważ banki z reguły nieufnie podchodzą do takich przedwsięwzięć, a procedura ich uzyskania jest trudna, skomplikowana, ustalana indywidualnie i na konkretne zadania.• Posiadają większą elastyczność niż kredyt – obligacje emitowane są w transzach np. co miesiąc umożliwiając korzystniejsze dla podmiotu warunki spłaty. Łatwiej jest spłacić kilka razy w ciągu roku niewielką sumę zadłużenia, niż kredyt bankowy na raz.• Emisję można skierować do konkretnego podmiotu, bądź do bardzo ograniczonego lub szerokiego grona inwestorów (emisja publiczna).• Krótki czas oczekiwania na środki finansowe. W przypadku posiadania doświadczenia w emisjach każda kolejna przebiega coraz sprawniej, a środki znajdują się praktycznie zaraz po jej zakończonej na kontach podmiotu.• Efekt marketingowy. Jest to swoista promocja samorządu bądź firmy, która może przyciągnąć dodatkowy kapitał do miasta lub przedsiębiorstwa (kto pamięta telewizyjne reklamy obligacji miasta Poznania, czy też Warszawy?).• Obligacje są bardziej elastyczne. Ponieważ istnieje kilka rodzajów obligacji (zerokuponowe, wypłacające odsetki co kwartał, na koniec itd.), podmiotowi emitującemu obligacje znacznie łatwiej jest zaplanować budżet. Przedsiębiorstwo może zamienić obligacje na akcje danej firmy jeżeli uzna, że to jest dla niej bardziej korzystne (jeżeli obligacja to uwzględnia). Jak widać obligacje są instrumentem znacznie bardziej elastycznym niż kredyty bankowe. Ich mała popularność spowodowana jest brakiem świadomości zarówno wśród inwestorów jak i firm i miast. Dla porównania w USA przedsiębiorstwa głównie finansują się za pomocą obligacji, a użycie kredytu bankowego należy do są wady, a jakie zalety inwestowania w obligacje? Zacznijmy od zalet:• Oferują wyższe oprocentowanie niż instrument bazowy (np: WIBOR). Na obligacjach nie zarobisz tyle ile możesz zarobić na akcjach, ale na pewno ochronią Twoje pieniądze przed inflacją i zapewnią jeszcze kilka procent zysku. • Niektóre obligacje potrafią dać zarobić powyżej 15% w skali roku. Niesie to za sobą duże ryzyko (dlaczego firma oferuje aż tyle?), ale istnieje taka możliwość.• Na obligacjach można zarabiać nie tylko na odsetkach - jeżeli jest to instrument notowany na giełdzie możemy zyskać sprzedając obligacje po wyższej cenie.• Różne terminy wypłaty odsetek (kwartalnie, półrocznie itd.) pozwalają zapewnić sobie stały przypływ żywej gotówki.• Obligacje o stałym oprocentowaniu, bądź zerokuponowe umożliwiają konstruowanie bardziej skomplikowanych instrumentów finansowych z wykorzystaniem opcji bądź kontraktów, tworząc coś na wzór lokat strukturyzowanych. A jakie są wady?• Ryzyko bankructwa (utraty płynności finansowej) emitenta. Jest to najpoważniejsze ryzyko dotyczące obligacji. Szczególnie w obecnych czasach, kiedy mówi się o dużej wysokości zadłużenia, a nawet możliwości bankructwa państwa. W 2009 roku było 15 gmin i jeden powiat, który przekroczył ustawowy limit zadłużenia (który wynosi 60% ich dochodów). Ryzyko istnieje, dlatego jeżeli szukasz bezpieczeństwa zakładaj lokaty w bankach. Na pocieszenie można podać, że jako właściciele obligacji jesteśmy wierzycielami i stoimy jako pierwsi w kolejce do majątku dłużnika. Jest to przeciwieństwo sytuacji gdy jesteśmy akcjonariuszami, gdzie jesteśmy ostatni.• Wysokość odsetek – w przypadku wystąpienia wysokiej i galopującej inflacji istnieje ryzyko, że oprocentowanie obligacji nie będzie wystarczające na pokrycie deprecjacji pieniądza. Jest to szczególnie ważne dla obligacji o stałym oprocentowaniu (lub zerokuponowych) lub takich gdzie zmiana oprocentowania jest wykonywana na przykład co roku.• Podatek „belki” – w przypadku wypłacania odsetek na nasze konto, jeżeli jesteśmy płatnikami podatku w Polsce, jest on pobierany automatycznie (jak w przypadku dywidend, czy wezwań) i nie mamy możliwości jego odzyskania, nawet jeżeli straciliśmy na innych instrumentach.• Ryzyko straty – pomimo iż obligacje uważane są za instrument bezpieczny w przypadku nieroztropnego handlu można na nich stracić. Sytuacja taka zachodzi (poza bankructwem, lub utratą płynności finansowej) gdy sprzedamy obligację poniżej ceny zakupu.• Skomplikowane wyliczanie ceny (dla tych notowanych). Cena podana w arkuszu notowań (cena czysta) nie jest ceną jaką za nią zapłacimy – w arkuszu podana jest w wartość nominalna obligacji, wyrażona w procentach. Do tej ceny należy doliczyć wartość narosłych odsetek od ostatniej ich wypłaty. W ten sposób uzyskujemy cenę obligacji (cenę brudną). Wzór wygląda następująco: Cena Brudna = Cena czysta (wartość nominalna obligacji x wartość z arkuszu notowań) + narosłe odsetki Dopiero od tej kwoty obliczamy prowizję maklerską. Wartości nominalne obligacji możemy znaleźć w prospektach emisyjnych obligacji jak i na stronie rynku Catalyst, gdzie są również podane narosłe odsetki. Tekst pochodzi z Equity Magazine © ℗ Podpis: Marek Budzyński, Equity Magazine

Obligacje korporacyjne to popularna forma inwestycji w Polsce. Są to długi termin papiery wartościowe, które emitują przedsiębiorstwa, aby pozyskać środki na inwestycje lub refinansowanie swojego długu. W niniejszym artykule omówimy różne rodzaje obligacji korporacyjnych oraz ich cechy wyróżniające. Rodzaje obligacji korporacyjnych

Pomimo trwającego cyklu podwyżek stóp procentowych oraz inwazji Rosji na Ukrainę, polskie przedsiębiorstwa nadal aktywnie poszukują finansowania dłużnego. Ich koszt idzie jednak systematycznie do góry. Wojna u naszych sąsiadów, wysoka inflacja w Polsce i regionie oraz wątpliwości co do dalszego tempa wzrostu gospodarczego powodują wzrost oczekiwanych przez inwestorów stóp zwrotu z instrumentów dłużnych. W górę poszły również oczekiwania funduszy Noble Funds co do poziomów oprocentowania nowych projektów. Podobnie jak w ubiegłych miesiącach, również w marcu widoczna była wysoka zmienność na rynku obligacji korporacyjnych Pierwsze dwa miesiące roku wiązały się z istotnymi wzrostami spreadów kredytowych, najpierw napędzanymi przez wycenę normalizacji polityki monetarnej, a później przez wybuch wojny. Na początku marca, wraz z ogólną poprawą nastawienia inwestorów do ryzykownych aktywów, spready kredytowe zaczęły się jednak obniżać. W przypadku obligacji firm denominowanych w euro spadły one od szczytu o blisko 100 pkt. bazowych dla ratingów spekulacyjnych oraz o ponad 20 pkt. bazowych dla ratingów inwestycyjnych. Istotne spadki spreadów kredytowych miały miejsce również w przypadku amerykańskich obligacji korporacyjnych. Spready wciąż jednak pozostają na wyższych poziomach niż jeszcze na początku roku. Warto odnotować, że poprawie uległy napływy do europejskich funduszy długu korporacyjnego. Od początku roku mierzyły się one z umorzeniami ze strony klientów, ale ostatnie dni są spokojniejsze, a fundusze obligacji o ratingu inwestycyjnym zanotowały nawet napływy nowej gotówki. Zakończyliśmy gruntowny przegląd naszych port
y8z8E.
  • r5g6y9oh26.pages.dev/61
  • r5g6y9oh26.pages.dev/71
  • r5g6y9oh26.pages.dev/5
  • r5g6y9oh26.pages.dev/35
  • r5g6y9oh26.pages.dev/45
  • r5g6y9oh26.pages.dev/84
  • r5g6y9oh26.pages.dev/93
  • r5g6y9oh26.pages.dev/36
  • obligacje korporacyjne wady i zalety